czwartek, 11 grudnia 2014

SUKCES_ Kreatywny wieczór motywacyjny


Co jakiś czas na warsztatach w trakcie których uczymy się jak prawidłowo formułować cele  by miały jak największą szansę na realizację, pojawiają się osoby, które ze smutkiem i rezygnacją oznajmiają, że nie wiedzą co jest ich celem w życiu, czego pragną, o czym marzą. Studiują ten kierunek…bo nie dostały się na inny, pracują bo trzeba płacić rachunki i czymś zająć czas, żyją z dnia na dzień, z czasem pojawia się marazm, zniechęcenie, dni przeciekają przez palce… im dłużej trwa ten stan tym trudniej go przerwać. 

„Wielokrotnie zastanawiałam/em się nad sensem swojego życia, czym je wypełnić, jaki kierunek mu nadać, angażowałam/em się w różne projekty, próbowałam/em nowych rzeczy, zainteresowań. Kiedy czujesz, że to nie to, nie masz serca i energii by konturować rozpoczęte działania, po prostu Ci się nie chce...”- słyszę.

Nie oszukujemy się, żyjemy w czasach w których poddawani jesteśmy ogromnej presji, oczekiwania stawiane są przez rodziców, szkołę, pracodawców, szersze otoczenie społeczne, media! Czasem nawet nie mamy możliwości by odkryć własne potencjały, pragnienia, marzenia i rozwinąć je w sobie, to otoczenie mówi nam „jacy mamy być i co robić”. 

Mam dziś dla Was rewelacyjną i mają ulubioną metodę docierania do tego co w nas głęboko ukryte i często nieświadome. Sprawdza się doskonale w sytuacji gdy racjonalne rozważania nie przynoszą efektu. Ten kreatywny wieczór motywacyjny, można zrealizować również we własnym zakresie z przyjaciółmi.

Jak się to robi?

KIEDY? Najlepiej w jeden z weekendowych wieczorów, ważne by następnego dnia nie musieć wstawać do pracy/szkoły. Efekty naszych działań przyniosą wiele refleksji i pozytywnych emocji, warto mieć czas pobyć z nimi, zastanowić się nad tym co zostało odkryte. Zaplanować kolejne kroki.

Z KIM? Na profesjonalnych warsztatach spotykamy nowe osoby, to zadaniem trenera jest zintegrować grupę i wprowadzić w odpowiedni nastrój. We własnym zakresie najlepiej spotkać się z przyjaciółmi, osobami z którymi czujemy się bezpiecznie i swobodnie, to ważne bo będziemy odkrywać siebie, warto mieć komfortowe warunki do pracy. Możemy również zorganizować sobie wieczór sam na sam ze sobą, metoda daje również i takie możliwości. 

GDZIE? Tam gdzie czujemy się najlepiej i będziemy mieć spokój. W swoim domu, pokoju, w ulubionej knajpce. Będąc w większym gronie zadbajmy o odpowiednio dużo miejsca dla każdej osoby, a w kawiarni by jej zbyt wcześnie nie zamknęli. Z mojego doświadczenia wynika, ze spotkania potrafią przeciągnąć się do późnych godzin nocnych, uczestnicy jak najdłużej chcą przebywać w tym wspaniałym stanie i czerpać z niego energię.

CZEGO POTRZEBUJEMY? Arkusze A4 lub A3, klej, nożyczki i bardzo dużo różnych, kolorowych gazet, ulotek, folderów reklamowych itp. O wspaniały nastrój zadbamy używając świeczek lub lam nocnych, ściemniając nieco światło, włączając spokojną muzykę, mogą to być np. odgłosy natury. Dodatkowo dobre wino i pyszne przekąski dopełnią całości.
JAK? Nastrój i odpowiednie pozytywne nastawienie są tu niezwykle istotne. Zadbajmy o nie: gorąca herbata, pyszna kawa, miła rozmowa, relaksujące dźwięki w tle…to na początek. Następnie każda z osób dostaje kartkę, nożyczki i klej. Na wspólny stół, wokół którego siedzimy wykładamy wszystkie gazety i foldery. Mając w świadomości cel naszego spotkania, w ciszy, przeglądamy gazety, wybieramy z nich to, co nam się podoba, co uważamy za interesujące, co przykuwa nasz wzrok, te fragmenty wycinamy/wydzieramy i przyklejamy na naszą kartkę, tworząc kolaż. Żadna dodatkowa instrukcja nie jest potrzebna, co więcej może być nawet niekorzystna, jeśli zawierać będzie jakieś wyraźne sugestie. Dajmy sobie czas na to zadanie, skupmy się na nim, na sobie, własnych odczuciach. W praktyce ta część zadania trwa około 2-3 godziny, jest mocno relaksująca, wielu doświadcza stanu przepływu, wspaniałego FLOW, zatraca się…

I CO DALEJ?
Ostatnim etapem jest wspólna interpretacja stworzonych prac. Każdemu kolażowi przyglądamy się z uwagą, wychwytujemy charakterystyczne elementy, powtarzające się motywy. Mówimy o własnych spostrzeżeniach, odczuciach, nie krytykujemy i nie oceniamy. Na interpretację każdej pracy z osobna przeznaczamy co najmniej pół godziny. Uzyskiwane informacje zwrotne dla słuchacza i właściciela kolażu mogą być zaskakujące, mogą odkrywać stłumione, ukryte przed świadomością pragnienia.

Co nam to da?

POZNANIE Nasz umysł ułoży z pozornie niepowiązanych ze sobą obrazków całość na którą rzutowane zostaną nieuświadomione przez nas pragnienia, potrzeby. Możemy dokonać zaskakujących odkryć na temat naszych rzeczywistych potrzeb, dotrzeć do treści, których do tej pory nie dopuszczaliśmy do świadomego umysłu..

RELAKS Flow, poczucie odpłynięcia, zatracenia się na zadaniu jest silnie relaksującym doświadczeniem. Jesteśmy tu i teraz, umysł maksymalnie skoncentrowany na zadaniu odpoczywa od trosk i problemów. 

POGŁĘBIENIE RELACJI Praca w milczeniu, odkrywanie przed innymi spraw, które prawdopodobnie przed nami samymi do tej pory były ukryte buduje duża intymność i pomaga pogłębić znajomości i przyjaźnie. 

CEL Dotarcie do tego co w nas ukryte a następnie świadoma analiza zebranego materiału,  pomoże określić cele, które będziemy realizować.

Przykład [ zgoda na publikację]:




Dominika [imię zmienione] pracuje jako psychoterapeutka, jest także wolontariuszką w domu pomocy społecznej, udziela się też intensywnie w różnych akcjach charytatywnych. Lubi swoja prace, zwłaszcza gdy obserwuje, że jej działania przynoszą innym korzyść, gdy może pomóc. Czuje jednak, ze to nie do końca jest „jej miejsce”, nie ma jednak pomysłu jakie zmiany wprowadzić. Zresztą wiele lat poświeciła na studia i specjalizację, zmiana życiowej drogi nie jest taka prosta, wiąże się z licznymi kosztami: finansowymi, emocjonalnymi itd. Udział w warsztacie traktuje jak dobrą zabawę, nie spodziewa się wiele…
Prezentując swoją pracę grupie mówi trochę o duchowości, dużo o pięknie jako kryteriach którymi kierowała się tworząc kolaż.
Informacje zwrotne jakie otrzymuje od grupy trochę ją zaskakują:
- lubię patrzeć na Twoją pracę, podoba mi się, jest taka zmysłowa
- mam wrażenie, że ważne są dla Ciebie rzeczy materialne, piękny dom, samochód
- tak! Mam takie samo wrażenie i dodatkowo ekskluzywne, luksusowe;)
- mnie uderzają słowa ‘excite, gorąca’ i te zwierzęta w ruchu, powiedziałabym, że jest w tym jakaś dzikość, potrzeba przygód
-…
Dla Dominiki to doświadczenie było mocne, odkrywcze, przyznała potem w rozmowie, ze skrycie marzy o takim życiu: intensywnym, bogatym, pełnym pięknych przedmiotów, luksusowym. Chciałaby podróżować, poznawać nowe miejsca i ludzi, mieć wolny zawód lub własną działalność by być Panią swojego życia w 100%, ale tłumi takie marzenia. Rodzice zawsze jej powtarzali, że najważniejsza jest skromność i bogaty to na pewno znaczy niezbyt uczciwy, zresztą pochodzi z rodziny bardzo religijnej a wiadomo ‘”..łatwiej wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa…”

EFEKT? Dominika wydobyła ze swej nieświadomości inne ograniczające ją, a wpojone w dzieciństwie przekonania, zmiana tych przekonań jest procesem, który wciąż trwa, ale samo uświadomienie ich sobie było już dużym krokiem naprzód. Znalazła pracę w korporacji, zwolniła się z dotychczasowej, zarabia kilka razy więcej, dzięki temu może realizować marzenia o bardziej luksusowym życiu, stać ją również na podróże, zresztą w ramach delegacji także podróżuje. Jej kolejnym celem jest własny biznes… 

Zapraszam do odkrywania siebie:) Jesli będziecie mieli problemy z interpretacją własnych prac prześlijcie wyraźne zdjęcie na conceptlifenow@gmail.com wraz z zgodą na publikację. Przeanalizujemy je tutaj:)

czwartek, 13 listopada 2014

Jesteś tu pierwszy raz? Zacznij tutaj!



Witaj, cieszę się, że mogę Cię powitać na moim blogu. Ostatnie lata to sporo zmian w moim życiu - wymarzonych, zaplanowanych, konsekwentnie realizowanych.. Piszę o tym jak stawiam przed sobą cele i je realizuję, jak się motywuję, jak spełniam marzenia:) oraz jak wykorzystuję do tego siłę podświadomego umysłu i wiedzę psychologiczną.

Szukam naukowego wytłumaczenia skuteczności zjawisk określanych popularnie jako potęga podświadomości czy prawo przyciągania i udowadniam, że nie są to tylko chwyty reklamowe, których celem jest wyłącznie wzbogacenie się określonej grupy ludzi. 

Zapraszam do wspólnej podróży!